Beniaminek z zaplecza Premier League celował przede wszystkim w wywalczenie spokojnego utrzymania po zaliczeniu powrotu do Cahmpionship.
Dotychczas rozegrane spotkania nie wskazywały jednak na realizację tego planu, ponieważ Sheffield Wednesday po trzynastu seriach gier wciąż nie zaznało smaku zwycięstwa i okupuje ostatnie miejsce w tabeli ze stratą aż jedenastu punktów do ostatniej bezpiecznej lokaty.
Przedstawiciele „Sów” nie tracili mimo to optymizmu w kwestii osiągnięcia wyznaczonego celu. Pokazuje to między innymi dokonana zmiana na stanowisku szkoleniowca, które objął Danny Röhl, były asystent Ralpha Hasenhüttla czy Hansiego Flicka.
34-letni Niemiec miał w najbliższych tygodniach poukładać najważniejsze kwestie w drużynie przed rozpoczęciem zimowego okna transferowego.
W jego trakcie może nie być mu jednak dane przywitać w zespole nowych graczy, ponieważ angielski klub został objęty natychmiastowym zakazem rejestrowania piłkarzy.
Otrzymał on taką karę z ramienia organizatora rozgrywek za zaległości wobec Her Majesty Revenue & Customs (HMRC), czyli odpowiednika naszego urzędu skarbowego.
Sheffield Wednesday musi teraz niezwłocznie uregulować wszystkie rachunki, by móc wrócić na rynek i zwiększyć swoje szanse na wywalczenie utrzymania. Jeżeli tego nie zrobi, to skarze się praktycznie na spadek do League One.