Brazylijczyk jeszcze kilka miesięcy temu miał wątpliwości, czy dalsza gra na St James' Park jest dla niego najlepszym rozwiązaniem i skłaniał się ku zmianie otoczenia. Wtedy nastąpił przełom.
Steve Nickson wcielił się w rolę dyrektora sportowego. Szef skautingu wziął rozmowy na siebie, co przyniosło wymierny skutek.
Człowiek, który sprowadzał Brazylijczyka za rekordowe wtedy 40 milionów funtów, szybko znalazł z piłkarzem wspólny język.
Po wstępnym „tak” doszło do finalizacji negocjacji. Efektem tego jest oficjalne potwierdzenie przedłużenia współpracy.
Joelinton podpisał długoterminowy kontrakt. Według nieoficjalnych informacji obowiązuje on do 30 czerwca 2028 roku.
Zadowolenia z tego faktu nie ukrywa Eddie Howe, menedżer drużyny.
– Był dla nas priorytetem poza boiskiem i jestem absolutnie zachwycony, że Joelinton związał swoją przyszłość z klubem. (…) On wnosi do zespołu wyjątkowe cechy i bez wątpienia czyni nas silniejszymi. (…) Wszyscy jesteśmy podekscytowani możliwością oglądania Joelintona w koszulce Newcastle przez wiele lat – stwierdził Anglik.
Po przekwalifikowaniu napastnika w środkowego pomocnika 27-latek jest absolutnie kluczową postacią, a jego zatrzymanie jest ważnym impulsem dla całego zespołu.
Reprezentant „Canarinhos” w bieżącej kampanii zgromadził 23 występy okraszone trzema trafieniami oraz czterema asystami.