OFICJALNIE: Raków Częstochowa sprzedał zawodnika do Australii

Kacper Adamczyk
Źródło: Raków Częstochowa | Sydney FC

Raków Częstochowa oficjalnie poinformował, że Jordan Courtney-Perkins na zasadzie transferu definitywnego przeszedł do Sydney FC.

Nie wiadomo, ile wyniesie kwota transakcji, ale nowy pracodawca 20-latka podał, że związał się z nim trzyletnim kontraktem. Stoper w barwach aktualnych mistrzów Polski rozegrał zaledwie trzy spotkania, a ich piłkarzem był od lipca 2021 roku.

Wiosnę sezonu 2021/2022 Australijczyk spędził w Warcie Poznań, ale tam jego licznik występów zatrzymał się już na liczbie pięć.

Natomiast w kampanii 2022/2023 zawodnik przebywał w ramach transferu czasowego w Brisbane Roar, z którego ponad dwa lata temu przeprowadził się do Polski.

Tam rozegrał 25 meczów, strzelił gola, zaliczył asystę, obejrzał pięć żółtych i jedną czerwoną kartkę oraz przebywał na murawie w sumie przez 1944 minuty, a jego zespół zajął ósme miejsce i nie zakwalifikował się do play-offów.

W tym sezonie Courtney-Perkins zanotował tylko trzy spotkania w trzecioligowych rezerwach Rakowa, ale mimo to otrzymał powołanie do reprezentacji Australii do lat 23, z którą kilka dni temu wywalczył awans na Mistrzostwa Azji w tej kategorii wiekowej. We wspominanej kadrze ma na swoim koncie już 12 meczów.

Teraz 20-latek trafił do półfinalisty ubiegłej kampanii A-League, więc ekipy silniejszej, niż Brisbane Roar. Nowy sezon ligowy w Australii wystartuje 20 października, a na razie trwają rozgrywki o krajowy puchar, gdzie Sydney FC jest już w ćwierćfinale.

Tego lata poza Courtneyem-Perkinsem jego nowy pracodawca pozyskał jeszcze trzech zawodników: Joela Kinga, Nathana Amanatidisa oraz Fábio Gomesa.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Sławomir Peszko o kontrowersyjnym filmiku Jacka Góralskiego Jakubowi Moderowi zabrano prawo jazdy Siedmiu piłkarzy może odejść z Lecha Poznań Tyle ma zarabiać Marek Papszun po powrocie do Rakowa Częstochowa OFICJALNIE: Definitywny transfer Łukasza Poręby Obrońca może odejść z Rakowa Częstochowa. To nie miało tak wyglądać Lech Poznań zatrzymuje Bartosza Salamona. Warunki nowego kontraktu ustalone

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy