Manuel Pellegrini tej zimy stracił dwóch kluczowych piłkarzy na boisku i jednego lidera szatni. Odeszli Borja Iglesias, Luiz Henrique oraz Andrés Guardado. Transfery były zatem konieczne.
Dotychczasowego kapitana zastąpił Johnny Cardoso, ale do ostatnich chwil okna nie było wiadomo, czy uda się wzmocnić skrzydło oraz pozycję środkowego napastnika.
Pierwszą pozycję uzupełniło nazwisko uniwersalnego Chimy’ego Ávili, a w ostatnich minutach okna sfinalizowany został również zakup Cédrica Bakambu.
Aby zakontraktować Kongijczyka, „Los Verdiblancos” musieli sięgnąć głębiej do kieszeni.
Wstępnie zapłacili Galatasaray pięć milionów euro, ale w porozumieniu ujęto również bonusy o maksymalnej wartości 5,05 miliona, z których połowa jest łatwa do spełnienia.
Tym oto sposobem jesteśmy świadkami największego transferu tej zimy w LaLidze.
Operację może przebić jeszcze Pablo Fornals, ale to zależy od tego, czy uda się ją zatwierdzić. Aktualnie jest zdecydowanie bliżej niż dalej.
Wracając do uczestniczącego w Pucharze Narodów Afryki 32-letniego Bakambu, podpisał on umowę z datą końcową 30 czerwca 2026 roku.
To powrót atakującego po sześciu latach przerwy, kiedy to opuszczał Villarreal, w którego barwach uprzednio rozegrał 105 spotkań i strzelił 47 goli.