Wychowanek Sparty przed rokiem zakończył karierę w swoim macierzystym klubie i pozostał w nim jako doradca zarządu. Dzisiaj wielokrotni mistrzowie Czech poinformowali, że 38-letni Rosický od teraz będzie piastował stanowisko dyrektora sportowego.
Tym samym przejmie on obowiązki od Zdenka Ščasný’ego, który dotychczas łączył obowiązki dyrektorskie z pracą jako trener.
Decyzja władz klubu z Generali Arena jest podyktowana kiepskimi wynikami sportowymi. Sparta skończyła bowiem rundę jesienną dopiero na piątym miejscu w tabeli ligowej. Być może wynikało to z nadmiaru obowiązków Ščasný’ego. Dlatego Rosický zapowiedział, że 61-latek pozostanie trenerem ekipy z Pragi.
– Tomáš cieszy się dużym uznaniem. Chcę podkreślić, że zostaje on dyrektorem sportowym przy wsparciu rady nadzorczej, a jego rola jest kluczem do dalszego rozwoju Sparty. Ma jasną wizję i doskonale zna realia panujące w Czechach oraz pozostałych zakątkach Europy – oznajmił František Čupr, dyrektor generalny Sparty.
– Jednym z moich długoterminowych celów jest poinformowanie graczy Sparty o tym, czego tak naprawdę potrzebują. Często gracz wyjeżdża za granicę, a następnie mówi, że dopiero tam zrozumiał, na czym tak naprawdę mu zależy. Przed nami jednak długa droga – powiedział Tomáš Rosický.
Klub nie poinformował o długości kontraktu 105-krotnego reprezentanta Czech, który oprócz Sparty grał jeszcze w Borussii Dortmund oraz Arsenalu.