Spadek z Ekstraklasy poskutkował tym, że z Wisłą Kraków pożegnało się kilku ważnych zawodników. Przez długi czas były nadzieje na pozostanie pod Wawelem Stefana Savicia. Ostatecznie jednak strony nie porozumiały się w kwestii kontynuowania współpracy.
Wraz z końcem czerwca Austriak zatem się spakował i szukał nowych barw. Chętnych nie brakowało i to nawet w obrębie Ekstraklasy. On jednak doszedł do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie dla niego przeprowadzka do Turcji i parafował umowę z tamtejszym Tuzlasporem.
Nad Bosforem 29-latek jednak nie radził sobie tak, jakby tego oczekiwano. Rozegrał raptem dziewięć spotkań i nie dorzucił niczego do punktacji kanadyjskiej.
Pojawiła się zatem informacja o zakończeniu współpracy między stronami. Na razie nie wiadomo, jaki będzie jego nowy pracodawca.
Czy możliwy jest powrót do Wisły Kraków? Wydaje się to trudne do zrealizowania, ale nie niemożliwe. Jeśli jednak miałoby do tego dojść, to ofensywny pomocnik lub skrzydłowy musiałby pogodzić się ze sporą obniżką pensji w stosunku do tego, co zarabiał w przeszłości.
Savić to wychowanek Red Bulla Salzburg. W swojej karierze reprezentował też barwy LASK-u, Slavena Belupo, Rody Kerkrade oraz Olimpiji Ljublana, by następnie trafić pod Wawel.
Dla 13-krotnego mistrza Polski zanotował łącznie 55 występów,notując pięć bramek oraz osiem asyst.