Zarząd klubu podjął jednomyślną decyzję i postanowił pożegnać się z 50-letnim trenerem z powodu słabych wyników osiąganych przez drużynę w całym 2013 roku. "The Baggies" w ciągu 12 miesięcy wygrali zaledwie 7 z 34 spotkań w Premier League, zdobywając w sumie tylko 31 punktów.
Razem z Clarke'iem z zespołem pożegnał się także jego asystent - Kevin Keen.
- Niechętnie żegnamy się ze Steve'm, ale po dogłębnej analizie musieliśmy podjąć taką decyzję. Zespół nie osiągał satysfakcjonujących wyników na przełomie całego roku kalendarzowego, a dziś przegraliśmy w Cardiff już czwarty mecz z rzędu. W naszym klubie ciężko jest zwalniać trenera w trakcie trwania sezonu. To dopiero trzeci taki przypadek przez około 14 lat. Uważamy, że zmiana menadżera w tym momencie może pozytywnie zadziałać na zespół. Pieniądze przeznaczana na pensje zawodników w tym sezonie są najwyższe w historii klubu. Uważamy, że zbudowany tutaj skład powinien być poważną konkurencją w Premier League. Teraz rozpoczynamy poszukiwania nowego trenera, który będzie kontynuował rozpoczęte już dzieło. W imieniu zarządu chciałbym podziękować Steve'owi i Kevinowi za ich wysiłki włożone budowanie w drużyny w ciągu ostatnich 18 miesięcy - powiedział Richard Garlick, dyrektor sportowy klubu.
Tymczasowym menadżerem West Bromwich Albion do czasu zatrudnienia nowego szkoleniowca został Keith Downing.