Dynamo Kijów ma w planach zorganizowanie serii takich meczów i prowadzi rozmowy na temat ich rozegrania między innymi z Barceloną, Paris Saint-Germain, Borussią Dortmund, Milanem, Benficą, Sportingiem, Ajaksem Amsterdam, FC Basel czy FCSB.
Przykład z ligowego rywala bierze też Szachtar Donieck i po otrzymaniu zgody ze strony UEFA dostał pozwolenie też od krajowych władz na to, aby ukraińscy piłkarze mogli opuścić kraj w obliczu trwającej inwazji i ogłoszonej wcześniej pełnej mobilizacji.
„Górnicy” zapowiedzieli już, że swoje międzynarodowe tournée na rzecz pokoju rozpoczną od wizyty w Stambule, gdzie zmierzą się z Beşiktaşem oraz Fenerbahçe.
- Dziś sytuacja jest taka, że UEFA dała nam „zielone światło” na organizację bardzo dużej liczby meczów towarzyskich w Europie i na tej podstawie nasi ukraińscy piłkarze otrzymali pozwolenie na wyjazd za granicę. Będą mogli wyjechać za trzy dni. Tymczasem od razu, wraz ze sztabem szkoleniowym i wszystkimi ukraińskimi zawodnikami, pojedziemy do Stambułu. Niestety wielu brazylijskich graczy nie będzie tam obecnych, ponieważ większość z nich odmawia udziału w tych spotkaniach. Być może przybędą tylko Marlon i Ismaily. Zaczynamy grać w Turcji: 13 kwietnia spotykamy się z Beşiktaşem i 19 kwietnia z Fenerbahçe, a potem z Sevillą, Hajdukiem Split, PSG, Lazio - powiedział dyrektor sportowy Darijo Srna w rozmowie z Ukraina 24.
- Wszystkie pieniądze, które zarobimy na tych meczach, zostaną wysłane do Ukrainy, aby pomóc Ukraińcom, w tym dzieciom. Obecnie jest to najważniejsza rzecz, jaką możemy zrobić, aby im pomóc. Jak powiedział prezes naszego klubu Rinat Achmetow, „Nadejdzie czas, kiedy odbudujemy Ukrainę i zainwestujemy wszystkie nasze możliwości i środki, aby Ukraina odzyskała siły i stała się silnym i dobrze prosperującym krajem”. W pełni się z tym zgadzam i jestem też pewny, że tak będzie - dodał przedstawiciel Szachtara Donieck.