Reprezentant Kolumbii od 2014 był piłkarzem Udinese, ale dwukrotnie wypożyczano go do innych zespołów - Milanu i Flamengo. W obecnej kampanii wystąpił w zaledwie dwóch spotkaniach Serie A i po rozmowach z działaczami uznano, że nadszedł czas na pożegnanie.
EC Bahia poinformowała dziś na Twitterze, że lewy obrońca pozytywnie przeszedł testy medyczne i podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Szczegóły finansowe transakcji nie są znane, ale wątpliwe by Włosi mieli wygórowane oczekiwania.
Paradoksalnie, Armero najlepsze lata swej kariery spędził właśnie w Udinese. Mowa jednak o jego pierwszym pobycie tam, czyli latach 2010-2013. Był wówczas podstawowym zawodnikiem i wyróżniającym się zawodnikiem na swej pozycji w całej lidze. Zaprocentowało to transferem do Napoli, które zapłaciło za niego cztery miliony euro. Półtora roku później wrócił na Dacia Arena, w międzyczasie zaliczając jeszcze półroczne wypożyczenie do West Hamu.