Niedoszły reprezentant Czech, powołany tylko raz w 2021 roku, dołączył do drużyny Xabiego Alonso z Manchesteru United w ramach transferu definitywnego. To szósty nowy nabytek, za który półfinalista ostatniej edycji Ligi Europy musiał zapłacić pięć milionów euro kwoty bazowej. Do tego dojdą kolejne trzy miliony w przypadku spełnienia warunków za nieujawnione cele sportowe.
Umowa między stronami zakłada współpracę do 30 czerwca 2027 roku.
Tym samym kapitan Lukáš Hrádecký zyskał solidnego zmiennika, a może nawet konkurenta. Z rolą bramkarza numer dwa nie mógł pogodzić się Patrick Pentz, więc złożył prośbę o transfer i oczekuje na oferty.
Kariera juniorska w przypadku Kovářa zaczęła się wraz z ósmym rokiem życia. Wtedy dołączył do szkółki 1. FC Slovácko, gdzie spędził niespełna dekadę. Cierpliwość mocno popłaciła, bowiem przyszła oferta z Manchesteru United. W 2018 roku wyemigrował więc do angielskiego miasta.
Przez pięć lat „Czerwone Diabły” próbowały wykrzesać z niego maksimum potencjału. Choć nigdy golkiper nie był traktowany poważnie w kontekście pierwszej drużyny, wysyłano go na wypożyczenie do Swindon Town, Burton Albion czy ostatnio do Sparty Praga, gdzie jego postawa została zauważona przez różne firmy ze Starego Kontynentu.
W minionym sezonie czeskiej ekstraklasy zanotował trzynaście czystych kont w 28 spotkaniach, przypisując sobie tym samym ogromne zasługi w wywalczeniu krajowego mistrzostwa.
„Aptekarze” przed inauguracją Bundesligi z RB Lipsk sprowadzili także Victora Boniface, Granita Xhakę, Jonasa Hofmanna, Arthura oraz Alejandro Grimaldo.