OFICJALNIE: Zaskakujący transfer Adama Stachowiaka. Najpierw wojna o pieniądze, wzajemne oskarżenia, a teraz powrót

fot. Denizlispor
Norbert Bożejewicz
Źródło: Denizlispor

Adam Stachowiak został jednym z czterech nowych nabytków Denizlisporu zaprezentowanych w piątkowe popołudnie przez przedstawicieli klubu.

Doświadczony bramkarz opuścił szeregi tureckiego zespołu w kwietniu ubiegłego roku. Wówczas rozwiązał on kontrakt z winy drużyny „Kogutów”, ponieważ ta nie wypłacała mu na czas zaległych pieniędzy.

Obie strony przedstawiły jednak w mediach odmienne kulisy rozstania. Denizlispor zarzucił polskiemu zawodnikowi pazerność i chęć otrzymania podwyżki w obliczu panującej pandemii koronawirusa. Z kolei 34-latek stwierdził wprost, że władze ekipy z Stadionu im. Atatürka zalegały mu znaczą część należnego wynagrodzenia, co otworzyło mu furtkę do rozstania z ówczesnym pracodawcą, a ten nie chcąc ponieść żadnych dodatkowych konsekwencji musiał spłacić Adama Stachowiaka sumą opiewającą na 127 tysięcy euro.

Były gracz między innymi Jagiellonii Białystok czy Górnika Zabrze nie narzekał od tego momentu na brak zainteresowania, ale do gry wrócił dopiero po prawie rocznej przerwie za sprawą nawiązania współpracy z Altay SK.

Doświadczony piłkarz pełnił w nim funkcję rezerwowego bramkarza, ale mimo to zdołał wystąpić w czterech meczach i przyczynił się tym do wywalczenia awansu przez klub do tureckiej elity.

Po osiągnięciu tego sukcesu nie otrzymał propozycji przedłużenia współpracy i znów zaczął rozglądać się za nowym miejscem pracy. Dość niespodziewanie pomocną dłoń w jego kierunku wyciągnął spadkowicz... Denizlispor.

Stachowiak, pomimo burzliwego rozstania z zespołem, nie odwrócił się jednak całkowicie od „Kogutów” i przystał na zaproponowane mu warunki kontraktu obowiązującego do 30 czerwca 2023 roku z zawartą opcją umożliwiającą obu stronom przedłużenie współpracy o dodatkowe 12 miesięcy.

Razem z Polakiem w piątkowe popołudnie przedstawiono jeszcze trzech innych nowych zawodników. Wśród nich znalazł się dobrze znany na arenie międzynarodowej Ogenyia Onazi (pozostali to Gökhan Süzen i Okan Derici).

Nigeryjczyk występował ostatnio w Žalgirisie Wilni, z którym postanowił się rozstać po odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów i Ligi Europy. 28-letni pomocnik zdążył rozegrał w sumie 26 spotkań dla litewskiego zespołu i zdobył w nich trzy bramki oraz zanotował jedną asystę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy