Utytułowana drużyna przyjechała na Stade Saint-Michel w charakterze murowanego faworyta do osiągnięcia zwycięstwa nad zdecydowanie niżej notowanym przeciwnikiem w krajowym pucharze.
Zespół prowadzony jeszcze przez Nassera Largueta, ze względu na obowiązkową kwarantannę odbywaną przez Jorge Sampaolego, nie rozpoczął jednak najlepiej tego pojedynku i po 21 minutach przegrywał z czwartoligowym zespołem po trafieniu zanotowanym przez Jérémy'ego Posteraro, obchodzącym akurat swoje 30. urodziny.
Olympique Marsylia nie zamierzał umożliwić mu jednak ich świętowania poprzez wywalczenie sensacyjnego awansu i jeszcze w pierwszej połowie wyrównał stan meczu dzięki bramce zdobytej przez Arkadiusza Milika.
W dalszej części spotkania klub z Ligue 1 miał dość wyraźną przewagę nad Canet Roussillon FC, ale nie potrafił zamienić jej na drugiego gola. Ten fakt zemścił się na OM w 71. minucie, kiedy to podanie Posteraro na bramkę zamienił Yohan Bai.
Od tego momentu ekipa ze Stade Saint-Michel zaryglowała skutecznie dostęp do własnej bramki utytułowanemu rywalowi. W ten sposób dowiozła do końca meczu korzystny dla siebie rezultat i sprawiła olbrzymią niespodziankę eliminując Olympique Marsylia z walki o zwycięstwo w krajowym pucharze.
Sukces osiągnięty przez czwartoligowca jest tym większy, że nie rozgrywa on swoich spotkań o punkty w Championnat National 2 - Groupe D od końca października, kiedy to podjęto decyzję o ich zawieszeniu w związku z panująca pandemią koronawirusa.
W związku z tym Canet Roussillon FC mogło rozgrywać tylko spotkania o Puchar Francji, które rozpoczęło od fazy 1/128 finału i do starcia z OM wyeliminowało kolejno - Colomiers (1:1, 7:6 po karnych - z tej samej ligi), Montferrier (2:0 - szósta liga), Stade Poitevin (1:1, 4:2 po karnych - piąta liga).