Francuz w ostatnim czasie przebywał na wakacjach, zupełnie odcinając się od kwestii swojej piłkarskiej przyszłości, zareagował jednak na apel ze strony działaczy FC Barcelony. Ci zaproponowali, że jeśli gracz chciałby jednak zostać na Camp Nou, ma czas na decyzję do końca czerwca. Z tej okazji do Katalonii udał się agent piłkarza, Moussa Sissoko.
Jeszcze w poniedziałek mają się odbyć pierwsze rozmowy w sprawie ewentualnego przedłużenia kontraktu przez skrzydłowego. Dyrektor Mateu Alemany spotkał się już z trenerem Xavim, by omówić tę kwestię i otrzymał „zielone światło” na kontynuację starań o zatrzymanie zawodnika.
Ostateczna decyzja ma być kwestią kilku najbliższych dni. Obie strony są otwarte na rozmowy, nadal nie wiadomo jednak czy uda się osiągnąć porozumienie, zwłaszcza, że już wcześniejsze negocjacje były stosunkowo problematyczne. Na korzyść „Blaugrany” działa z pewnością fakt, iż jak na razie najkonkretniejsze zainteresowanie Ousmane'em Dembélé wyraziła Chelsea, która swoją ofertą nie spełniła jednak oczekiwań gracza.
Londyńczycy to nie jedyna przeszkoda na drodze porozumienia. „Sport” dodaje, że sytuację byłej gwiazdy Borussii Dortmund uważnie obserwują również Paris Saint-Germain, Bayern Monachium oraz Liverpool FC. Ich zapędy nie były jednak do tej pory zbyt konkretne, wszystkie kluby czekają bowiem na ostateczną decyzję piłkarza w kwestii pozostania w Barcelonie. Ta zostanie podjęta do końca miesiąca, a jeśli nie uda się osiągnąć konsensusu, gracz będzie mógł na własną rękę poszukać nowego pracodawcy.