Choć Stomil Olsztyn pożegnał się z zapleczem Ekstraklasy, Patryk Mikita należy do zawodników, którzy mają sobie niewiele do zarzucenia.
Były napastnik między innymi Legii Warszawa, zanotował całkiem udany sezon i wątpliwe jest, by zdecydował się na grę na trzecim szczeblu rozgrywkowym w Polsce.
Obecnie 28-latek ma kilka opcji, a jak udało nam się ustalić dwie z nich to Radomiak Radom oraz Puszcza Niepołomice.
W tym przypadku napastnik ma niemały orzech do zgryzienia, bo jeśli chodzi o zespół z Ekstraklasy, tam musiałby pogodzić się z rolą rezerwowego. Zdecydowanie wyżej stoją przecież notowania Karola Angielskiego.
Ponadto do Radomia może przyjść jeszcze napastnik spoza Polski. Szczególnie mocno przeczesywany jest rynek ukraiński, gdzie działa trener Mariusz Lewandowski.
Ciekawiej zatem pod względem ewentualnej gry wygląda opcja z pierwszoligowcem. Tam wprawdzie w kadrze znajduje się Szymon Kobusiński, ale trener Tomasz Tułacz potrzebuje kogoś jeszcze, kto mógłby wzmocnić rywalizację. Ponadto niewykluczone, że po dobrym sezonie na 24-latka znajdą się inni chętni.
28-latek zaliczył w barwach Stomilu Olsztyn łącznie 35 meczów. W nich strzelił jedenaście goli i zanotował pięć asyst.
Mikita grał w Radomiaku od lutego 2018 do lata 2021 roku (22 gole w 89 spotkaniach). Byłby więc to dla niego potencjalnie powrót.
Jednocześnie dla doświadczonego już atakującego pojawiłaby się szansa na ponowne zaistnienie na poziomie Ekstraklasy, z której zniknął już w 2014 roku. Wcześniej na najwyższym szczeblu w barwach Legii Warszawa i Widzewa Łódź zanotował bramkę oraz dwie asysty w 19 meczach.