23-latek rozpoczyna swój drugi sezon w barwach AC Milanu. Do stolicy Lombardii trafiał po świetnym okresie w Bordeaux.
Na francuskich boiskach wszechstronny pomocnik się wyróżniał. Zanotował 100 spotkań w Ligue 1, z czego jedno jeszcze w trykocie Paris Saint-Germain.
We Włoszech już tak udanie mu nie idzie. Podczas premierowej kampanii uzbierał zaledwie sześć występów, co przełożyło się na tylko 140 rozegranych minut. Na początku tego sezonu, jak na razie, nie jest lepiej.
Dopiero w szóstej kolejce Serie A utalentowany zawodnik z Vitry-sur-Seine otrzymał pierwsze minuty, spędzając ponad 50 minut w starciu z Cagliari Calcio Mateusza Wieteski. Adli zaprezentował się solidnie i zebrał pochwały od Stefano Piolego. Niewykluczone, że teraz będzie dostawał więcej szans. Taką nadzieję ma Paulo Sousa.
Portugalski szkoleniowiec, doskonale znany kibicom znad Wisły, prowadził 23-latka we wspomnianym Bordeaux i bardzo cenił sobie tę współpracę. Na niedawnej konferencji prasowej trener Salernitany porównał byłego podopiecznego do... Zinédine'a Zidane'a.
- Bardzo się lubiliśmy. Był pracowity i kreatywny. Wzorowy zawodnik. Dla mnie to nowy Zinédine Zidane ze względu na swoje walory techniczne. Potrzebuje tylko więcej zaufania, regularności i konsekwencji - stwierdził trener, którego posada w Salerno wisi na włosku.
AC Milan już w najbliższą sobotę rozegra bardzo trudny mecz z wicemistrzami Italii, Lazio.