Kontrakt Portugalczyka wygasał wraz z końcem zeszłego sezonu i tym samym zakończyła się dziesięcioletnia przygoda obrońcy w Madrycie. Doświadczony zawodnik zdecydował się kontynuować grę w lidze tureckiej i przeniósł się do Beşiktaşu. Do tej pory wystąpił we wszystkich trzech ligowych spotkaniach i zdołał odczuć na własnej skórze atmosferę tureckich fanów. Jego zdaniem, ci są znacznie lepsi od tych w Hiszpanii.
- Kiedy byłem w Realu Madryt, musieliśmy motywować się sami, by dobrze grać, ponieważ kibice nie podchodzili do meczów tak emocjonalnie jak tutaj w Turcji - stwierdził 34-latek.
- Fani Beşiktaşu są fantastyczni. Tutaj, z takimi kibicami, piłkarz jest bardzo zmotywowany, by wszystko wykonywać dobrze.
Postawa kibiców mogła pozytywnie wpłynąć na postawę „Czarnych Orłów” na początku rozgrywek. Co prawda przegrali oni starcie o Superpuchar Turcji z Kanyasporem, ale w pierwszych trzech ligowych spotkaniach udało im się zgromadzić siedem punktów. Pepe dołożył do tego swoją cegiełkę, ponieważ zdobył gola w meczu z Antalyasporem.