Duńscy dziennikarze nie mają w tej sprawie wątpliwości. Powołując się na „liczne źródła wewnątrz klubu“ informują, że Hyballa nie będzie kontynuował pracy w EfB.
Co ciekawe - to właśnie sam trener podjął decyzję o ustąpieniu ze stanowiska. Wraz z jego odejściem, klub opuszczą także asystant Maik Drzensla oraz trener przygotowania fizycznego, Robin Adriaennsen.
Żurnaliści dodają, że Hyballa już od dłuższego czasu próbował zrezygnować z pełnienia swojej funkcji. Amerykańscy właściciele klubu nie chcieli jednak mu na to pozwolić.
Niedawne zatrudnienie Rafaela van der Vaarta miało być ostatnią deską ratunku w przypadku wizerunku byłego szkoleniowca Wisły Kraków. Ruch ten jednak nie przyniósł oczekiwanych rezultatów.
Niemiecki trener został zatrudniony przed obecnym sezonem. Szybko jednak pojawiły się doniesienia o jego metodach szkoleniowych, które nie przypadły do gustu zawodnikom oraz pracownikom EfB. Hyballa miał stosować psychiczne i fizyczne znęcanie się, a także sygnalizować brak zaufania ekipie pracującej przy drużynie.
Wszystko wskazuje zatem na to, że po siedmiu niezwykle burzliwych tygodniach, przygoda Niemca z duńskim klubem dobiegła końca.
Dziennikarz Jyske Vestkysten dodaje, że działacze ekipy z Blue Water Arena znaleźli już potencjalnego następcę. Nie podaje on szczegółów, jednak ma to być kolejny szkoleniowiec z Niemiec. Może on zostać zaprezentowany jeszcze przed popołudniową sesją treningową drużyny w środę.
AKTUALIZACJA (godz. 13:25): Serwis bold.dk donosi, że następcą Petera Hyballi w Esbjerg fB będzie Roland Vrabec, dotychczasowy szkoleniowiec luksemburskiego FC Progrès Niederkorn.