Wygląda na to, że były snajper Cracovii będzie musiał nieco odpocząć od futbolu. Nie jest to jednak spowodowane kontuzją, a jego dyspozycją - włoscy dziennikarze informują, że Polak jest poważnym kandydatem do posadzenia na ławce rezerwowych w najbliższym starciu z Genoą. Jeśli wierzyć doniesieniom medialnym, właśnie to spotkanie będzie świadczyło o być albo nie być trenera Marco Giampaolo.
Szkoleniowiec objął drużynę tego lata i miał dzięki swojemu doświadczeniu wprowadzić trochę stabilizacji. AC Milan radzi sobie jednak coraz gorzej i jest obecnie o włos od strefy spadkowej. Porażka może sprawić, że klub jeszcze bardziej zredukuje swoją pozycję w tabeli, a działacze „Rossonerich” nie zamierzają sobie na to pozwolić. Posada 52-latka jest poważnie zagrożona, więc ten szuka rozwiązań, jak zaradzić kryzysowi.
Podczas spotkania z dziennikarzami szkoleniowiec zapewniał, że ma pomysł, jak wybrnąć z trudnej sytuacji. „Tuttosport” informuje, że może on zakładać posadzenie na ławce właśnie Krzysztofa Piątka, który w obecnej kampanii jest zupełnie bez formy. Jak na razie zdobył tylko dwa gole, z czego warto zaznaczyć, że to wykonane rzuty karne. Brak formy Polaka sprawia, że Giampaolo woli wystawić w ataku Rafaela Leão.
Mimo to Giampaoli zapewnia, że wciąż wierzy w umiejętności Piątka. Jego zdaniem forma z poprzedniego sezonu wróci, ale potrzeba na to czasu.
- Jeśli ktoś pokazuje, że wie, jak zdobywać bramki, nigdy nie zapomina, jak to robić. Takie chwile kryzysu po prostu się zdarzają - przekonuje trener, pytany o sytuację Piątka.