Przyszłość Polaka nadal stoi pod znakiem zapytania. Tottenham pozostaje zainteresowany jego sprowadzeniem, ale problem stanowi formuła transakcji. AC Milan liczy na definitywną sprzedaż, tymczasem „Koguty” wolałyby jedynie wypożyczenie z opcją wykupu. Ten spór wywołał impas, który postanowiła wykorzystać berlińska Hertha.
Niemiecka „Stara Dama” zgłosiła się od razu z propozycją definitywnej transakcji. Stołeczny klub szuka sposobu na to, by na dobre wyjść na prostą po trudnym początku rozgrywek, a Piątek miałby w tym pomóc. Gianluca Di Marzio twierdzi, że formuła transakcji z miejsca przykuła uwagę „Rossonerich”, ale kłopot stanowi kwota.
Jak na razie oferta Herthy jest zbyt niska, by mediolańczycy na nią przystali. 24-latek kosztował rok temu 35 milionów, dlatego też Milan jest skłonny oddać go za minimum 30 milionów. Berlińczycy nie dotarli do tej granicy i pytanie, czy będą chcieli prowadzić dalsze rozmowy.
Taki obrót spraw można poddać pod wątpliwość. „Bild” informuje, że we wtorek wieczorem doszło do istotnego spotkania pomiędzy trenerem Jürgenem Klinsmannem, Kevinem Kuranyim oraz właścicielem Herthy. Omawiano na nim między innymi kwestie transferowe, a szkoleniowiec miał naciskać, by atak wzmocnił Matheus Cunha.
Napastnik RB Lipsk ma dopiero 20 lat, zatem może mieć większy margines rozwoju, niż starszy od niego Piątek. Ponadto jego karta zawodnicza powinna być tańsza, co również przekonuje Herthę. Mowa o około 15 milionach euro.