To kara dla 22-latka za zachowanie w ostatnich tygodniach, nie tylko za opublikowany wczoraj wywiad z M4, w którym otwarcie powiedział o chęci transferu: - Po obecnym sezonie chciałbym zrobić kolejny krok w karierze i dołączyć do jeszcze lepszej drużyny. Taki od początku był też cel Legii. W momencie podpisywania umowy usłyszałem, że będą się starali zarobić na mnie jak najwięcej. Próbuję nadal grać w taki sposób, by wszyscy byli zadowoleni.
Węgierski skrzydłowy we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie wystąpił w 16 meczach, strzelając trzy bramki i zaliczając jedną asystę. Nie prezentuje przy tym oczekiwanego poziomu. Zabrakło go już w kadrze na ligowy mecz z Lechią Gdańsk (Legia wygrała na Łazienkowskiej 1-0), nie pojawi się też przynajmniej w niedzielnym spotkaniu w Krakowie przeciwko Wiśle. Nie wiadomo, na jak długo został przesunięty do rezerw.
Jak informuje Legia.net, bezpośrednim powodem decyzji trenera Romeo Jozaka i jego sztabu, była nieobecność piłkarza podczas dzisiejszego treningu. To przelało czarę goryczy.