Napastnik będzie musiał w najbliższych dniach tłumaczyć się organom ścigania. Został bowiem oskarżony o posługiwanie się podrobionymi dokumentami przy okazji kontroli drogowej.
Sprawa miała miejsce 22 lipca tego roku. Stróże prawa, widząc pędzące przez Marsylię auto, postanowili je zatrzymać w celu wylegitymowania kierowcy. W pojeździe znajdował się Clinton N’Jie.
Kameruńczyk pokazał policjantom prawo jazdy, które wzbudziło ich podejrzenia, ale postanowili go puścić wolno. Następnie jednak przesłali biegłym kopię dokumentu w celu weryfikacji.
Specjaliście sprawdzili numery identyfikacyjne dowodu i dowiedzieli się, że dokument wcale nie został zarejestrowany w Wielkiej Brytanii (piłkarz był w przeszłości związany z Tottenhamem). Ustalono natomiast, iż jest to podróbka.
Pełnomocnik piłkarza przekazał mediom zdjęcie międzynarodowego prawa jazdy. Ciężko jest jednak zarówno potwierdzić, jak i podważyć jego autentyczność.
25-latek rozegrał w tym sezonie trzy ligowe spotkania. W tym czasie zdobył jednego gola.