Przyszłość Argentyńczyka na Stamford Bridge została wystawiona na szwank po kompromitującej porażce 0:5 z Arsenalem na The Emirates. Brytyjska prasa zaczęła rozpisywać się o potencjalnych rozwiązaniach i szukaniu następcy dla szkoleniowca, który objął zespół po nieudanym eksperymencie z Grahamem Potterem.
***
Chelsea z głośnym przechwytem trenera?! „Od dawna mu się przygląda”
***
Wywalczenie kwalifikacji do europejskich pucharów może okazać się czynnikiem determinującym sens dalszej współpracy. Strata do szóstego Manchesteru United wynosi sześć punktów, więc nadal do odrobienia.
Kluczowe decyzje zostaną podjęte po zakończeniu sezonu, kiedy Pochettino spotka się z władzami Chelsea celem podsumowania i propozycji zmian niezbędnych do polepszenia sytuacji w zespole.
Podczas gdy nie znamy jeszcze stanowiska zarządu, Kinsella ustalił, jakoby znaczna większość szatni „The Blues” opowiadała się za pozostawieniem byłego taktyka Tottenhamu czy PSG na kolejny sezon.
Piłkarze pozytywnie oceniają etykę pracy 52-latka, ale też po prostu oczekują stabilności po ostatnich sezonach pełnych zawirowań, gdy dokonywało się wiele zmian kadrowych.
Podopieczni Pochettino doceniają próbę tchnięcia w zespół ducha walki i jedności, pomimo różnorodnej narodowości w obecnym gronie.
Z kolei nieliczni opozycjoniści nie mogą oprzeć się wrażeniu, że trener postępuje zbyt łagodnie w stosunku do niektórych graczy i potrzebny jest ktoś, kto nie będzie stosował taryfy ulgowej.
W zachodnim Londynie panuje dwugłos. Kibice od dawna wyrażają sprzeciw, wykrzykując przyśpiewki i domagając się zwolnienia szkoleniowca.
Pochettino ma ważny kontrakt jeszcze przez rok.