Środkowy napastnik dołączył zimą 2019 roku do „Los Rojiblancos” w ramach półrocznego wypożyczenia, które zamieniło się latem w definitywny wykup z Chelsea.
Od tego czasu prezentował się ze zmiennym szczęściem w stołecznej drużynie. Dlatego we wrześniu 2020 roku skorzystał z możliwości nawiązania ponownej współpracy z Juventusem.
Jego dwuletni pobyt w zespole z Turynu nie zakończył się nawiązaniem stałej współpracy. W efekcie reprezentant Hiszpanii wrócił do Atlético Madryt, gdzie występuje do teraz.
Niewiele jednak brakowało do tego, żeby Álvaro Morata wylądował ostatniego lata ponownie we Włoszech, co potwierdził na łamach „La Gazzetta dello Sport”.
- Miałem szansę dołączyć do Milanu, Romy lub Interu Mediolan zeszłego lata, to prawda. Naprawdę skusiła mnie AS Roma - stwierdził.
- Ostatecznie zdecydowałem się podpisać nowy kontrakt z Atlético, pomagając klubowi w przestrzeganiu Finansowego Fair Play poprzez zmianę warunków wynagrodzeń - dodał, zdradzając powód ostatecznego pozostania w drużynie z Madrytu, co formalnie nie zostało ogłoszone.
31-letni zawodnik nie może z pewnością żałować dokonanego wyboru, ponieważ w bieżących zmaganiach zanotował 20 trafień w 40 meczach.