POTWIERDZONE: Arsenal „tak”, Manchester United „nie”. Obrońca wybrał Londyn

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: The Independent

Charalambos Papastathopoulos, ojciec Sokratisa, potwierdził, że jego syn przenosi się do Arsenalu, dodając jednocześnie, że odrzucił on możliwość przenosin do innego giganta Premier League.

O transferze obrońcy Borussii Dortmund do Londynu spekuluje się od dawna. Jego potwierdzenia ze strony działaczy możemy spodziewać się w zasadzie w każdej chwili. Według „Kickera” „Kanonierzy” przeleją na konto BVB 17 milionów euro.

- Było zainteresowanie ze strony Manchesteru United, ale on musiałby czekać na niego do lipca. Działacze zespołu z Old Trafford mają dobre relacje z Borussią i kluby rozmawiały, ale Sokratis zdecydował się na przenosiny do Arsenalu. On wskakuje tym samym na wyższy poziom. Będzie grał w najmocniejszej europejskiej lidze i mam nadzieję, że mu się powiedzie.

- Umowa Sokratisa z Borussią wygasa 30 czerwca 2019 roku i był to główny powód dążenia do transferu. On jest szczęśliwy. Przebywa już w Anglii. Wszystko idzie w dobrym kierunku - powiedział Charalambos Papastathopoulos.

Sokratis występował w BVB od 2013 roku, kiedy to trafił do Dortmundu z Werderu. Stoper rozegrał w sumie w koszulce Borussii 198 spotkań, notując w nich 10 trafień. W międzyczasie sięgnął po Puchar i dwa Superpuchary Niemiec.

Przypomnijmy, że we wtorek Arsenal potwierdził pozyskanie innego zawodnika - Stephana Lichtsteinera.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Lech Poznań „ma klepnięte” pierwsze wzmocnienie na lato?! Fantastyczny gol [WIDEO] Legia Warszawa postawi na głośny, ale potrzebny powrót?! Fenomelna forma 90 milionów euro plus zawodnik. Hitowa oferta za Victora Osimhena Transfery - Relacja na żywo [05/05/2024] Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy