W ostatnim czasie pojawiły się w przestrzeni medialnej doniesienia o poważnym zainteresowaniu usługami reprezentanta Kolumbii ze strony ekipy z Parc des Princes, upatrującej w nim jednego z głównych kandydatów do załatania w ataku dziury po nadchodzącym odejściu Kyliana Mbappé do Realu Madryt.
Spotkało się to momentalnie z reakcją poszczególnych dziennikarzy, zapewniających, że temat Luisa Díaza w PSG nie jest gorący i najprawdopodobniej nie ulegnie to zmianie.
Santi Aouna z „Foot Mercato” pozostaje jednak przekonany w prawdziwość przekazanych przez siebie informacji i zapewnia, że ten brak jednomyślności w środowisku jest efektem tarć w strukturach urzędującego mistrza Francji, gdzie prezes Nasser Al-Khelaïfi i główny doradca pionu sportowego Antero Henrique są zdecydowanie na podjęcie próby pozyskania 27-letniego skrzydłowego.
Kompletnie odmienne stanowisko prezentuje z kolei Luis Campos, który nie postrzega gracza Liverpoolu w charakterze priorytetów i wyżej ceni sobie zawodników o innych profilach, niż ci prezentowali przez drugiego z wymienionych wyżej panów.
Takie rozbieżności nie doprowadzą do niczego dobrego i zakończą się najprawdopodobniej opuszczeniem klubu przez jednego z nich, o ile nie uda im się w najbliższych tygodniach znaleźć nici porozumienia.
W kwestii samego Kolumbijczyka, to „The Reds” nie są w żadnym stopniu skorzy do sprzedania go. Dlatego na stole musiałaby pojawić się bardzo kusząca oferta, by zmienili zdanie.
Luis Díaz trafił na Anfield z FC Porto za 47 milionów euro w połowie sezonu 2021/2022.
W trwających rozgrywkach należy do wyróżniających się piłkarzy w angielskim zespole za sprawą zanotowania jedenastu bramek i pięciu asyst w 39 meczach.
Jego obecna umowa z Liverpoolem obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.