Początkowo zmagania w Premier League zostały zawieszone do 4 kwietnia. Wszystko z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa. W czwartek podjęto decyzję, że przerwa potrwa przynajmniej do końca kwietnia. Nie będzie wielkim zaskoczeniem, jeśli zawieszenie za jakiś czas zostanie ponownie wydłużone.
Jak donoszą dziennikarze „The Telegraph”, władze Premier League, analizując zaistniałą sytuację, wierzą we wznowienie rozgrywek 1 czerwca i dokończenie całego sezonu (prawdopodobnie bez kibiców na trybunach). Dziewięć pozostałych kolejek zostałoby wtedy rozegranych w trakcie sześciu tygodni (do 12 lipca). Ambitny plan zakłada rozpoczęcie następnego sezonu 8 sierpnia.
„Daily Mail” podaje, że już teraz nie podoba się on niektórym piłkarzom. Część graczy jest zaniepokojona tym, że władze ligi w ogóle biorą pod uwagę tak krótką przerwę między sezonami. Zamierzają oni przedyskutować sprawę z PFA, czyli Stowarzyszeniem Zawodowych Piłkarzy. Zawodnicy mają rozważać nawet bunt.
Działacze patrzą na to inaczej, sugerując, że takie rozwiązanie mogłoby uchronić wiele klubów przed finansową katastrofą. Czas pokaże, czy uda się im zrealizować plan.