Przed kilkoma tygodniami z drużyną narodową pożegnał się dotychczasowy szkoleniowiec, Edgardo Bauza. Było to związane z nie najlepszymi wynikami „Albicelestes” w ostatnich meczach kwalifikacji do Mundialu w Rosji. Argentyna zajmuje dopiero piąte miejsce w tabeli i wciąż nie może być pewna udziału w Mistrzostwach Świata, lecz federacja liczy, że sytuacja odmieniłaby się po przyjściu Jorge Sampaoliego.
57-latek był łączony z objęciem reprezentacji Argentyny już wcześniej, jednak oferta pojawiła się, gdy objął już Sevillę. Po wielu spekulacjach trener przyznał, że zawsze marzył o prowadzeniu kadry, ale z racji zobowiązań wobec klubu odrzucił propozycję. Teraz władze federacji zamierzają spróbować „wykupić” go z Andaluzji, co potwierdził prezydent Asociación del Fútbol Argentino, Claudio Tapia.
- Zamierzamy negocjować z Sevillą warunki odejścia Sampaoliego. On jest naszym wybrańcem - stwierdził krótko Tapia w rozmowie z „ESPN”.
Negocjacje mogą jednak nie być łatwe, ponieważ Sevilla ma żal do Argentyńczyków, że ci rozmawiali z trenerem za jej plecami.
Sampaoli dał się poznać jako dobry selekcjoner, kiedy pracował dla chilijskiej federacji. W latach 2012-2016 poprowadził ją do 27 zwycięstw w 43 meczach. Jego największym sukcesem było sięgnięcie po Copa América w 2015 roku.