Legia Warszawa to jedyny polski zespół, który w XXI wieku awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Sytuacja miała miejsce w sezonie 2016/2017.
Trenerem ówczesnych mistrzów Polski był wówczas Besnik Hasi.
Albańczyk pomimo ogromnego sukcesu, jaki osiągnął ze stołecznym zespołem, nie pracował w Legii zbyt długo. Zwolniono go już po pierwszej kolejce kontynentalnych rozgrywek, a schedę po nim przejął Jacek Magiera.
Dlaczego Hasi tak prędko wyleciał z klubu? Głos w sprawie zabrał na antenie Weszło TV były gracz „Wojskowych”, Łukasz Broź.
- Besnik Hasi? On przepierdzielił sobie już na samym początku - zaczął.
- Było wesele Jakuba Rzeźniczaka i nie dał drużynie wolnego z tej okazji. Punktualnie o 22 musieliśmy być w hotelu, więc tam spędziliśmy ledwie trzy czy tam maksymalnie cztery godziny - zaznacza.
Po odejściu z Polski Hasi prowadził jeszcze takie zespoły jak Olympiakos oraz Al-Read i Al-Ahli
Obecnie Albańczyk, który ma na swoim koncie mistrzostwo Belgii zdobyte z Anderlechtem, pozostaje bez pracy.