46-latek nie mógł czuć się pewny utrzymania posady trenera francuskiego klubu po tym, jak w mediach zaczęły się pojawiać informacje o możliwym przejęciu przez niego Bayernu Monachium po zwolnieniu Niko Kovača czy konflikcie z Kylianem Mbappé, który parokrotnie wyraził otwarcie swoje niezadowolenie po zdjęciu go z boiska przed upływem regulaminowego czasu gry.
Władze ekipy z Parc des Princes, obawiając się możliwego odejścia reprezentanta „Trójkolorowych”, miały wyrazić gotowość do przedwczesnego zakończenia współpracy z Thomasem Tuchelem, aby tylko nie dopuścić do opuszczenia klubu przez 21-letniego zawodnika.
Dziennikarze „L’Équipe” uważają jednak, że nic takiego nie będzie miało miejsca i niemiecki szkoleniowiec może być spokojny o zachowanie swojej posady.
Wspomniane źródło informuje, że przedstawiciele Paris Saint-Germain stracą aż 215 milionów euro przez przedwczesne zakończenie rozgrywek i dlatego nie mogą sobie pozwolić na zatrudnienie nowego trenera, co wiązałoby się z wypłatą odszkodowania Tuchelowi w wysokości 10 milionów euro oraz pokryciem wysokiego wynagrodzenia dla następnego sternika zespołu.
Niemiec objął funkcję opiekuna drużyny z Parc des Princes w lipcu 2018 roku. Od tego momentu prowadził klub w 99 spotkaniach, w których odniósł 77 zwycięstw oraz zanotował 9 remis i 13 porażek.