Umowa 22-latka wygasa za nieco ponad rok, ale zawodnik zwleka z podjęciem decyzji o jej przedłużeniu. Wszystko po to, aby móc dokładnie przemyśleć swoją przyszłość.
Nie jest żadną tajemnicą to, że interesuje się nim Real Madryt, ale jeśli złoży on podpis na dokumentacji, realizacja wymarzonego transferu będzie praktycznie niemożliwa.
Według ostatnich spekulacji Paris Saint-Germain oczekuje od atakującego decyzji maksymalnie do piątego kwietnia. Zdaniem „Le Parisien” nie ma szans na to, aby taki scenariusz został zrealizowany.
To samo źródło jest zdania, że Francuz dał sobie czas do namysłu co najmniej do początku EURO 2020, a jeśli tego będzie wymagać sytuacja, termin zostanie przedłużony do zakończenia turnieju, gdyż piłkarz nie ma zamiaru brać udziału w najbliższych Igrzyskach Olimpijskich.
Wszystkiemu z oddali przygląda się oczywiście mistrz Hiszpanii, który tylko czeka, aby w stosownym momencie rozpocząć negocjacje z przedstawicielem Ligue 1. Florentino Pérez nie zamierza robić niczego za plecami Nassera Al-Khelaïfiego, dlatego wszystko jest teraz w rękach Kyliana Mbappé, autora 30 trafień w bieżących sezonie.
Josep Pedrerol z programu „El Chiringuito de Jugones” zapewnia, że Real Madryt ma w swoich planach angaż zarówno napastnika PSG, jak I Erlinga Brauta Haalanda. Jeśli zatem będzie tylko cień szansy na transfer obu graczy, zrobi wszystko, aby doprowadzić misję do szczęśliwego finału.
***