W kontekście środkowego pomocnika, od lat lojalnego wobec jednego klubu, jedna rzecz była pewna. Tego lata jego przyszłość na Parc des Princes została zaciemniona do granic możliwości. Pion dyrektorski zasugerował mu, aby rozglądał się na innym pracodawcą, gdyż Luis Enrique wylewa nowe fundamenty w drugiej linii, choć na dobrą sprawę chodzi o przejrzystość pod względem Finansowego Fair Play.
Od tygodni przez media przewijały się różne pogłoski. Najpoważniej wyglądała kwestia przeprowadzki 30-latka do Arabii Saudyjskiej. Zainteresowanie, a nawet oferty przychodziły od potężnych Al-Ahli i Al-Hilal.
PSG wyrzuciło je jednak do kosza, gdyż ich wartość władze paryżan oceniły za śmiesznie niską. Z biegiem czasu okazało się, że skuteczną ofensywę na usługi reprezentanta Włoch przeprowadziła firma z kraju sąsiadującego z Saudyjczykami.
Jak przekazał w swojej relacji Santi Aouna, Al-Arabi osiągnęło werbalne porozumienie z mistrzami Francji w kwestii szczegółów transakcji, choć jej szczegóły jeszcze nie wyszły na jaw.
Kluczowe okażą się najbliższe dni. Priorytetem Verrattiego była kontynuacja gry w Europie, więc Al-Arabi musi zmienić jego nastawienie.
Jeśli doświadczony gracz powie „tak”, dołączy do swojego niedawnego kolegi Abdou Diallo, który opuścił miasto nad Sekwaną w ramach rekordowego z perspektywy kupca transferu (15 milionów euro).
Spotka też Rafinhę. 30-letni Brazylijczyk odszedł z PSG latem 2022 roku.
Z pewnością lider w tej klasyfikacji zostanie szybko zmieniony po stuprocentowym dopięciu nadchodzącej transakcji.
Triumfator EURO 2020 spędził na Parc des Princes jedenaście lat. Na poziomie Ligue 1 i Ligi Mistrzów zaliczył łącznie 355 spotkań, strzelił dziesięć goli i zaliczył 51 asyst.
Sezon Qatar Stars League dopiero się rozpoczął. Po pierwszej kolejce aspirujące o mistrzostwo kraju Al-Arabi ma jeden punkt po remisie 1:1 z Al-Shamal.