Ekipa z Parc des Princes wyznaczyła sobie kilka nadrzędnych celów do zrealizowania w trakcie letniego okna transferowego. Jednym z nich jest sprowadzenie nowego środkowego napastnika.
Na tym polu łączeni z przeprowadzką do Francji byli tacy atakujący, jak Harry Kane, Victor Osimhen, Dušan Vlahović, Rasmus Højlund czy Marcus Thuram. Ostatecznie żaden z nich, z różnych względów, nie wzmocni zespołu przejętego przez trenera Luisa Enrique.
Może to za to zrobić Gonçalo Ramos z Benfiki.
„Le Parisien” czy RMC Sport poinformowały o wypracowaniu zasadniczego porozumienia pomiędzy zainteresowanymi stronami w sprawie realizacji transakcji.
Drużyna z Lizbony zgodziła się na zainkasowanie 80 milionów euro za 22-letniego zawodnika wraz z wliczonymi bonusami, co oznacza, że nie zarobi na jego odejściu klauzuli widniejącej w kontrakcie w wysokości 120 milionów euro.
Z kolei sam reprezentant Portugalii zgodził się na podpisanie umowy ważnej do 30 czerwca 2028 roku.
Tak zaawansowany etap nie gwarantuje mimo wszystko domknięcia operacji, ponieważ w zarządzie zespołu z Parc des Princes brakuje jednomyślności do dania ostatecznego „zielonego światła” na przybycie napastnika, którego transfer negocjował Luís Campos.
W tym samym czasie prezes Nasser Al-Khelaifi zaangażował się w rozmowy z Eintrachtem Frankfurt w sprawie pozyskania Randala Kolo Muaniego.
Wkrótce obaj panowie będą musieli wybrać, którego z nich sprowadzić do Paris Saint-Germain.
Gonçalo Ramos zakończył ubiegłe rozgrywki z dorobkiem 27 trafień i 12 asyst w 47 meczach.