Media prześcigają się w podawaniu nazwisk kandydatów na nowego szkoleniowca „Bawarczyków”, który w nadchodzącym czasie zajmie miejsce Niko Kovača. Wśród nich znalazł się między innymi Thomas Tuchel.
Dziennikarze niemieckiego Sky poinformowali nawet, że szefostwo ekipy z Allianz Areny skontaktowało się z obecnym trenerem Paris Saint-Germain w celu zaczerpnięcia wiedzy czyt ten byłby w ogóle gotowy do przejęcie Bayernu w przeciągu kilku najbliższych tygodni.
46-latek miał odmówić możliwości objęcia drużyny z Monachium, ale miał zaznaczyć, że mogą odbyć konkretne rozmowy po zakończeniu trwającego sezonu.
Sam zainteresowany został zapytany na konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Club Brugge w Lidze Mistrzów o jego stanowisko w tej sprawie. Opiekun PSG potwierdził jedynie, że nie ma żadnych szans na to, aby opuścił szeregi paryskiego zespołu w obecnych rozgrywkach.
- Nie jestem zainteresowany pracą w Bayernie. Jestem trenerem Paris Saint-Germain. Mam ważny kontrakt i nie myślę o innym klubie - odpowiedział krótko Tuchel, którego umowa z aktualnym mistrzem Francji obowiązuje do połowy 2021 roku.
Niemiec jest tym samym drugim szkoleniowcem, który wypadł z kręgu zainteresowań „Bawarczyków”, ponieważ przed nim ewentualnego rozstania z Ajaksem Amsterdam odmówił Erik ten Hag.
Medialna lista kandydatów mogących objąć funkcję pierwszego trenera ekipy z Monachium jest nadal dość długa i znajdują się na niej takie nazwiska jak
Ralf Rangnick, Arsène Wenger, Massimiliano Allegri i
José Mourinho. Największe szanse na rozpoczęcie pracy w utytułowanym klubie daje się pierwszej dwójce.