Thomas Tuchel nie mógł w sobotnim spotkaniu ligowym skorzystać z usług kontuzjowanych Juana Bernata, Presnela Kimpembe, Pablo Sarabii, Mauro Icardiego, Marco Verrattiego, Juliana Draxlera, Neymara, Kyliana Mbappé i zakażonego koronawirusem Alexandra Letelliera.
Mimo to PSG zdołało w dość okrojonym składzie rozprawić się z mocnym Rennes i... teraz może cieszyć się z nastania przerwy na pojedynki reprezentacyjne, ponieważ ich sytuacja kadrowa byłaby jeszcze gorsza.
Ten stan rzeczy wynika naturalnie z kolejnych urazów odniesionych przez piłkarzy ekipy z Parc des Princes, ponieważ wspomnianego meczu nie dokończyli Idrissa Gueye, Thilo Kehrer, Alessandro Florenzi i Moise Kean.
Cała czwórka została zmieniona w trakcie starcia z „Czerwono-Czarnymi” i w najbliższym czasie przejdzie szczegółowe badania, które pomogą sztabowi medycznemu francuskiego klubu określić czas ich powrotu do rywalizacji.
W przypadku wyżej wymienionych zawodników powinni oni być zdolni do gry, za wyjątkiem Juana Bernata, na spotkanie z AS Monaco zaplanowane na 20 listopada, czyli zaraz po przerwie reprezentacyjnej.