Władze mistrza Francji nie przejawiają już od pewnego czasu chęci do przedłużenia wygasającego kontraktu z Niemcem i rozglądają się na rynku za nowym trenerem, który przejąłby ekipę z Parc des Princes od początku kolejnego sezonu.
Do tej pory mogliśmy przeczytać w mediach, że największe szanse na objęcie posady szkoleniowca Paris Saint-Germain mają Massimiliano Allegri lub Mauricio Pochettino.
Teraz do tej dwójki miał dołączyć niespodziewany kandydat w osobie Thiago Motty. Dziennikarze z „RMC Sport” są przekonani nawet, że jego akcje mają stać w klubie z Ligue 1 zdecydowanie wyżej od Włocha i Argentyńczyka.
Ci bez wątpienia są dużo bardziej doświadczeni od 38-latka, bo ten do tej prowadził tylko dwie drużyny. Pierwszą z nich był młodzieżowy zespół PSG, który objął tuż po zakończeniu zawodowej kariery właśnie w tej ekipie w 2018 roku.
Były gracz między innymi Barcelony, Atlético Madryt, Interu Mediolan czy Genoi postanowił jednak po roku zrezygnować z tej funkcji, ponieważ uznał, że jest już gotowy do podjęcia wyzwania na seniorskim poziomie.
Thiago Motta otrzymał dość szybko szansę do wykazania się swoimi umiejętnościami i pod koniec października ubiegłego roku został mianowany na stanowisko pierwszego trenera wspomnianej Genoi..
Były reprezentant Włoch nie zagrzał jednak zbyt długo miejsca w ekipie „Rossoblu” i po nieco ponad dwóch miesiącach został zwolniony po odniesieniu dwóch zwycięstw oraz zanotowaniu trzech remisów i pięciu porażek. Od tego momentu 38-latek nie zdecydował się na powrót do pracy w roli szkoleniowca.