Raków Częstochowa, choć pokonał w miniony weekend Górnika Zabrze w stosunku 2-0, to nadal boryka się z problemem, jeśli chodzi o skuteczność. Podopieczni Marka Papszuna oddali w tym spotkaniu aż 23 strzały i osiem z nich w światło bramki, co przełożyło się na dwa gole.
Wicemistrz Polski szuka zatem nowego napastnika, który wzmocni rywalizację. Pojawiły się zatem wieści, że na radarze jest Serdar Dursun z Fenerbahçe. Informacje potwierdził też szef rady nadzorczej klubu Wojciech Cygan.
Piotr Koźmiński informował natomiast, że Turek poza Rakowem ma też inne opcje, a według informacji, które podaje „ABC Gazetesi”, jedna z nich pochodziła z chińskiego Changchun Yatai. Została jednak odrzucona przez zawodnika.
Na razie nie wiadomo jednak, jaką decyzję Dursun podjął co do propozycji lidera Ekstraklasy.
Sprawa wydaje się zatem otwarta, ale klub spod Jasnej Góry musi się pospieszyć, bo do zamknięcia okna transferowego w naszym kraju została niewiele czasu - dwa dni.
Reprezentant Turcji, który trafił do Fenerbahçe z Darmstadt w lipcu 2021 roku, rozegrał w tym sezonie łącznie 16 meczów. W tym czasie strzelił trzy gole, a do dorobku dorzucił jeszcze dwie asysty.
Kontrakt atakującego z obecnym pracodawcą wygasa 30 czerwca 2024 roku, ale zawiera opcję przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.