Raków Częstochowa lada moment rozpocznie walkę o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Podopieczni Dawida Szwargi zmierzą się z FC Kopenhagą w ramach fazy play-off tych elitarnych rozgrywek.
W tle tych wydarzeń nadal mówi się o sprawdzeniu pod Jasną Górę nowego środkowego napastnika.
Do tej pory z mistrzem Polski łączono między innymi Iona Nicolaescu czy Maurice’a Malone’a lub Serdara Dursuna. Pierwsza dwójka już znalazła zespoły, a Turek ma wielu zalotników i ogromne wymagania finansowe.
Raków Częstochowa szuka zatem innych opcji, a jedną z nich ma stanowić Mohamed Sankoh - informuje Szymon Janczyk z Weszlo.com.
19-latek formalnie jest zawodnikiem VfB Stuttgart, ale poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Vitesse.
Tam dzielił szatnie z dwoma Polakami czy Kacprem Kozłowskim i Bartoszem Białkiem.
Działacze holenderskiego klubu nie byli jednak w stanie go wykupić i po powrocie utrzymywał szanse w Niemczech. Na razie jednak nie wystąpił w żadnym spotkaniu.
Nie ma wątpliwości, że Sankoh to gracz z dużym potencjałem, który w przyszłości przykuwał zainteresowanie takich potęg jak Chelsea czy Tottenham.
Jego karierę mocno wyhamowała kontuzja więzadeł krzyżowych, przez co stracił rok.
W poprzednim sezonie dochodził do siebie i w Eredivisie zaliczył 22 spotkania a jego dorobek to dwa gole i dwie asysty.
Wychowanek Sparty Rotterdam to były reprezentant Holandii do lat 17.