Francuz opuścił ojczyznę w 2011 roku, by spróbować swoich sił za granicą. Po sześciu latach i występach w Valencii, Milanie i teraz w Sevilli może jednak powrócić, a to za sprawą zainteresowanie „Les Phocéens”. Zwolennikiem transferu obrońcy jest trener, Rudi Garcia, który miał okazję pracować z 31-latkiem w Lille. Rami przyznaje, że byłby gotów stać się częścią ambitnego projektu przywrócenia Marsylii na szczyt francuskiej piłki.
- Tak, pojawiło się zainteresowanie ze strony Marsylii. Moi agenci już się tym zajmują. Mają bardzo interesujący projekt, a klub mierzy bardzo wysoko. To byłoby świetne wyzwanie - przyznał Rami w rozmowie z „AS”.
- Fakt, że znam już ich sztab szkoleniowy byłby bardzo istotny, dobrze znam trenera i jego filozofię. On także zna mój charakter. To duży plus.
Umowa Ramiego z „Los Nervionenses” obowiązuje jeszcze przez najbliższe dwa sezony. W obecnych rozgrywkach Francuz jest podstawowym graczem Sevilli, ale musiał kilkukrotnie pauzować ze względu na kontuzje.