Reprezentant Węgier nie wypowiadał się w ostatnim czasie w jednoznaczny sposób odnośnie kontynuowania kariery w zespole „Czerwonych Byków”, co tylko wpływa na narastanie spekulacji dotyczących hitowej przeprowadzki do „Srok”.
Philipp Heinze ze Sky przekonuje, że takie zachowanie ze strony ofensywnego pomocnika wynika ze spoglądania przez niego przychylnym okiem na opcję przeniesienia się do Premier League.
Jego postawa mocno irytuje władze RB Lipsk, co w konsekwencji może doprowadzić do ich otwarcia się na wypracowanie porozumienia z Newcastle United.
Czwarta siła Premier League nawiązała na razie kontakt z otoczeniem Dominika Szoboszlaia, którego traktuje jako jeden ze swoich głównych celów transferowych nadchodzącego letniego okna.
W umowie obowiązującej do 30 czerwca 2026 roku widnieje klauzula umożliwiająca mu opuszczenie niemieckiego zespołu po wpłacie 70 milionów euro.
„Czerwone Byki” mogą jednak zgodzić się na niższą sumę w toku negocjacji ze „Srokami” po finale Pucharu Niemiec.
Węgier zdobył dziewięć bramek i zanotował trzynaście asyst w 46 występach dla RB Lipsk.
Szoboszlai jako junior zwiedził kilka węgierskich akademii, aż w 2017 roku z Videotonu ściągnął go Red Bull Salzburg. Po półtorarocznym wypożyczeniu do Liefering, czyli nieformalnych rezerw austriackiego potentata, przebił się już do pierwszego zespołu. Lipsk przejął go zimą 2021 roku za ponad 20 milionów euro.
22-latkowi marzy się podążenie śladami swojego rówieśnika i jednocześnie klubowego kolegi z czasów gry w Salzburgu, Erlinga Brauta Haalanda, który czaruje na poziomie Premier League w Manchesterze City.