Kilkanaście miesięcy temu cały świat żył sagą transferową Kyliana Mbappé. Francuzowi wygasał kontrakt, co chciał wykorzystać Real Madryt. Przez długi czas wydawało się, że to właśnie do stolicy Hiszpanii przeprowadzi się rewelacyjny 24-latek. Nieoczekiwanie ten przystał na propozycję Paris Saint-Germain.
Florentino Perez poczuł się ponoć urażony. Po długich rozmowach i zapewnieniach został wystawiony. Sam francuski gwiazdor wytłumaczył mu swoją decyzję za pomocą sms-a.
Mbappé szybko zaczął znowu wzbudzać zamieszanie. Kolejny nieudany sezon w wykonaniu drużyny z Parc des Princes miał go poważnie zniechęcić do kontynuowania tego związku. Dodatkowo z klubu odejdzie prawdopodobnie Lionel Messi, z którym ten stworzył skuteczny duet.
Kapitan reprezentacji „Trójkolorowych” jest rozdarty - Florentino Perez nie. W Madrycie temat transferu 24-latka wygasa. Estadio Santiago Bernabeu ma już swoją wielką gwiazdę, czyli Viníciusa Júniora.
Brazylijczyk wszedł na niezwykle wysoki poziom, aspirując do miana cracka. Potrafi samodzielnie wpływać na losy spotkania, w dodatku jest kochany przez kibiców. Zarząd „Królewskich” pokłada w skrzydłowym z São Gonçalo ogromne nadzieje. Ten je sukcesywnie spełnia.
W tym sezonie Vinícius zdobył 23 gole, do czego dołożył 21 asyst. Prosta matematyka i widzimy, że brał udział przy zdobyciu 44 bramek. Oczywiście, nie uwzględniamy asyst drugiego stopnia. Mbappé z kolei zagwarantował PSG 47 trafień (38 goli i dziewięć asyst). Jeśli wychowanek Flamengo nie wszedł już na poziom Francuza, to z pewnością brakuje mu do niego ledwie kroczków.
Real nie widzi zatem sensu w sprowadzeniu napastnika z Parku Książąt. Wielka gwiazda już w Madrycie jest.