W czwartek rano na stronie Realu Madryt pojawiła się informacja o konferencji, podczas której Zidane miał przekazać coś ważnego. Informacja zaskoczyła wszystkich obserwatorów i z niedowierzaniem zaczęto się zastanawiać, czy naprawdę może chodzić o rezygnacje Francuza. Wcześniej nic nie zwiastowało takiej decyzji, dlatego był to wielki szok również dla Florentino Péreza.
- O tej decyzji dowiedziałem się w środę. Byłem w szoku. Starałem się go przekonać, by został, ale wiemy jaki jest Zinedine. Jest to jego ostateczna decyzja. Pozostaje mi tylko powiedzieć, że Real to jego dom – powiedział prezydent Realu Madryt.
Pomimo szoku, jaki wywołała decyzja Zidane’a, Real Madryt przystąpił już do działania w sprawie zatrudnienia jego następcy. Aktualnie najbliżej stanowiska jest prawdopodobnie Mauricio Pochettino z Tottenhamu, który miał znaleźć się na szczycie listy życzeń.
„Królewscy” skontaktowali się już z Argentyńczykiem i oczekują na informację od niego, by dowiedzieć się czy jest zainteresowany objęciem triumfatora Ligi Mistrzów. Wbrew wcześniejszym doniesieniom, w kontrakcie Pochettino nie ma klauzuli pozwalającej mu na odejście do Realu Madryt. W tej sprawie istnieje jedynie dżentelmeńskie porozumieni z dyrektorem generalnym „Kogutów”, Danielem Levym.