Przed kilkoma dniami pojawiły się doniesienia, jakoby Real Madryt był otwarty na wypożyczenie serbskiego zawodnika. Następnie „Marca” obwieściła rychłe rozstania obu stron. Teraz wygląda na to, że sprawa nabrała rumieńców,
23-latek już latem wzbudzał zainteresowanie takich klubów jak AC Milan, AS Monaco czy Manchester United, ale nie można zapominać, że równolegle jego sytuację śledził Eintracht Frankfurt.
Zespół, w którego barwach występy były dla Luki Jovicia przepustką do wielkiego transferu, pomyślał o zatrudnieniu go również teraz. Według serwisu internetowego Republika.rs „Los Blancos” doszli już do porozumienia z „Orłami” w sprawie wypożyczenia ważnego do 30 czerwca.
Te informacje niejako potwierdza stacja Sky Sport Deutschland, która dodaje jednak, że choć wszystkie strony są nastawione do całej operacji pozytywnie, konsensus nadal nie został wypracowany. Mimo wszystko wydaje się, że jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, atakujący finalnie powinien wrócić na „stare śmieci”.
Jović w Eintrachcie miałby zastąpić Basa Dosta, który na początku miesiąca odszedł do Club Brugge. Przy okazji poprzedniej przygody w 75 występach zdobył on 36 goli i zanotował 9 asyst.
11-krotny reprezentant Serbii kosztował mistrza Hiszpanii 60 milionów euro, ale jak dotąd nie spełnił choćby w minimalnym stopniu pokładanych w nim nadziei, stąd pomysł odbudowania jego pewności siebie w znanym mu miejscu.