We wtorek „Królewscy” przegrali w Lidze Mistrzów z Szachtarem Donieck 0:2, a przecież w weekend ponieśli też porażkę w LaLiga, ulegając Deportivo Alavés 1:2. Wzbudziło to oczywiście spekulacje na temat przyszłości Zidane’a w madryckim klubie. Część mediów zaczęła wymieniać kandydatów na jego następcę.
Zdaniem „AS’a” w tym momencie nie ma jednak tematu zwolnienia francuskiego szkoleniowca. Na środę zaplanowano zebranie zarządu Realu, ale sprawa potencjalnego rozstania z Zidane’em w ogóle nie będzie w jego trakcie podejmowana. Władze klubu w pełni ufają 48-latkowi.
Wsparcie dla trenera jest niepodważalne. W Madrycie twierdzą, że Zidane zasługuje na szacunek, który nie każdy mu okazuje. Zdaniem działaczy na wyniki odnoszone przez drużynę wpływają kontuzje i zarażenia koronawirusem, co nie jest przecież winą trenera.
Zobaczymy, czy podejście władz Realu zmieni sobotnie spotkanie ligowe z Sevillą. Po nim, w następną środę, Real zagra w Lidze Mistrzów z Borussią Mönchengladbach.