Juventus boryka się z dużymi problemami prawnymi, przez które odjęte tej ekipie aż 15 punktów od dorobku w tabeli włoskiej ekstraklasy. To może poskutkować brakiem awansu do Ligi Mistrzów, a co za tym idzie, odejściem kluczowych graczy.
W ostatnich dniach pojawiły się wieści, że z zamiarem opuszczenia drużyny nosi się Wojciech Szczęsny. Okazuje się, że poza reprezentantem Polski barwy może zmienić również Dušan Vlahović.
Serb, który przybył do Turynu z Fiorentiny zimą 2022 roku za nieco ponad 80 milionów euro, do tej pory wielkiej furory w Juventusie nie zrobił. Niektórzy twierdzą po prostu, że nie do końca pasuje do stylu gry, preferowanego przez ekipę Massimiliano Allegriego.
Obawy otoczenia gracza urosły do tego stopnia, że w zimie negocjowano transfer do Manchesteru United. Na Old Trafford był on typowany do zastąpienia Cristiano Ronaldo, a kwota transakcji miała wahać się pomiędzy 100 a 120 milionów euro.
Otoczenie zawodnika jednak miało zerwać rozmowy. Powód nie jest do końca znany.
Możliwe, że temat wróci latem, choć wtedy do gry o usługi Serba może włączyć się inny mocny konkurent, bo według ustaleń „AS-a” chrapkę na sprowadzenie Dušana Vlahovicia ma Real Madryt.
Mistrzowie Hiszpanii nadal nie wiedzą, jaka będzie przyszłość Karima Benzemy, i powoli przymierzają się do życia po jego odejściu. Początkowo mówiono, że na Estadio Santiago Bernabéu zastąpi go ktoś z dwójki Erling Haaland lub Kylian Mbappé.
Oba te ruchy wydają się w tej chwili mocno karkołomne i „Królewscy” szukają alternatywy, stąd zainteresowanie napastnikiem Juventusu.
Real Madryt szykuje się zatem powoli do letniego okna transferowego i wygląda na to, że Serb będzie jedną z opcji na lipiec i sierpień.
Na korzyść całej transakcji działa fakt, że władze „Królewskich” i „Starej Damy” pozostają w dobrych relacjach.
19-krotny reprezentant Serbii rozegrał w tym sezonie 21 meczów. W nich strzelił dziesięć goli, a ponadto zanotował trzy asysty.