Jak informuje "Przegląd Sportowy", dyspozycja węgierskiego napastnika sprawiła, że przyciągnął on uwagę Azjatów, niezwykle aktywnych w zimowym oknie transferowym. Złożona propozycja opiewa na siedem milionów dolarów (6,2 miliona euro). W przypadku dogadania się obu stron, można by mówić o rekordowym transferze z Ekstraklasy. Najwięcej wpłynęło bowiem na konto Polonii Warszawa, gdy ta sprzedawała Adriana Mierzejewskiego do Trabzonsporu za 5,25 miliona euro.
Zmiana otoczenia przez Nikolicia wydaje się jednak wykluczona, bowiem ani "Wojskowi" nie kwapią się do sprzedaży swojego najlepszego strzelca, ani on nie zamierza podążyć śladami Miroslava Radovicia. Wszystko wskazuje więc jednak na to, że Węgier - przynajmniej na razie - pozostanie w Warszawie.