Napastnik trafił do Borussii Dortmund zaledwie rok temu, ale już po jednym sezonie zmieni barwy klubowe. Po wielu spekulacjach łączących gracza z włoskimi drużynami, Fiorentiną oraz Interem, Turek trafi jednak do Hiszpanii. Tam jego nowym pracodawcą zostanie Real Club Celta de Vigo, która zdołała już dojść do porozumienia z dortmundczykami.
„Celticos” mogą ogłosić transfer nawet dzisiaj. 20-latek już w poniedziałek wieczorem pojawił się w Hiszpanii i na dziś zaplanowane są jego testy medyczne. Jeśli te nie wykażą żadnych przeciwwskazań, transakcja zostanie domknięta. Emre ma kosztować 13 milionów euro, co będzie zdecydowanym rekordem jego nowego klubu. Do tej pory miano najdroższych piłkarzy przysługiwało Benniemu McCarthy'emu oraz Pione Sisto. Obaj kosztowali po sześć milionów euro.
Propozycja Celty nie była najwyższą z tych, które otrzymała Borussia. Większe pieniądze wykładał choćby Inter, który był w stanie zapłacić za napastnika 15 milionów euro. Ostatecznie o takim kierunku zdecydowała wola samego zawodnika, któremu zależało na grze w LaLiga.
Wychowanek Nordsjælland trafił do BVB za około dziewięć milionów euro. Nie był jednak w stanie przebić się do pierwszego składu i swoją przygodę na niemieckich boiskach zakończy 19 występami na koncie, które przełożyły się na niecałe 700 minut gry. Emre, posiadający również duńskie obywatelstwo, zdobył dla Borussii jedną bramkę i zaliczył trzy asysty.