24-letni napastnik dołączył do drużyny Nenada Bjelicy przed sezonem na zasadzie wypożyczenia z Deportivo Alavés.
Argentyńczyk trafił do Hiszpanii w 2019 roku za nieco ponad dwa miliony euro z Tigre. W swoim pierwszym sezonie został wypożyczony do pierwszoligowego Tenerife, w którym zupełnie sobie nie poradził.
Natomiast po przybyciu do Chorwacji od razu stał się gwiazdą. Z 22 trafieniami jest najlepszym strzelcem ligi. Ma sześć bramek przewagi nad drugim Oršiciem i prawdopodobnie zostanie królem strzelców chorwackiej ekstraklasy, co będzie pierwszym takim wyróżnieniem dla zawodnika Osijeku od sezonu 2003/2004.
Klub zapłaci za Miéreza dwa i pół miliona euro, co uczyni zawodnika najdroższym w historii „Biało-Niebieskich”. Umowa 24-latka będzie obowiązywać do 30 czerwca 2024 roku.
Jak napisał Osijek na swojej stronie, już teraz wiele zespołów wyraża zainteresowanie piłkarzem, a Nenad Bjelica nie wyklucza transferu.
- Zapytań jest dużo, ale na razie o tym nie myślimy. Chcemy tylko dobrze zakończyć sezon. Ramon czuje się świetnie w Osijeku. Dwa lub trzy dni temu powiedziałem mu w rozmowie, że zdecydujemy się wykupić jego kontrakt i utrzymać go jak najdłużej. W przypadku, gdy pojawi się jakaś niemoralna oferta dla niego i dla nas, to klub zdecyduje, co dalej. Ale to musi być oferta na poziomie jego gry oraz goli, które strzelił w tym sezonie - powiedział były trener Lecha Poznań.
Jednak nie wiadomo, czy sam napastnik będzie chętny na zmianę drużyny, bowiem jest zadowolony z życia w Chorwacji.
- Przede wszystkim dziękuję za gratulacje. Muszę powiedzieć, że cieszę się, że Osijek mnie wykupił. Zostałem tu dobrze przyjęty. Wszyscy się o mnie troszczą, a przede wszystkim ja i moja rodzina jesteśmy szczęśliwi w Osijeku - mówił Ramón Miérez.
Na dwie kolejki przed końcem Osijek jest pewny zajęcia drugiego miejsca w lidze, które gwarantuje grę w kwalifikacjach do Ligi Konferencji UEFA.
KACPER SASIAK