Helik to siedmiokrotny reprezentant naszego kraju, który otrzymał szansę zaprezentowania umiejętności pod wodzą Paulo Sousy. Później słuch po nim momentalnie zaginął.
W tym roku u środkowego obrońcy pojawiły się poważne przebłyski formy, aż w końcu utworzyły one piłkarską konstatację. Dość powiedzieć, że oprócz solidnej postawy we własnym polu karnym co miesiąc dokłada od siebie co najmniej jedno trafienie na poziomie Championship.
Na dziś 28-latek zapisał na swoim koncie pięć trafień, co czyni go najlepszym łowcą bramek wśród środkowych obrońców na zapleczu Premier League.
Regularność wychowanka Ruchu Chorzów zaowocowała nominacją do nagrody zawodnika miesiąca. Wśród kandydatów do statuetki znaleźli się także Adam Armstrong, Jaden Philogene i Sammie Szmodics.
Laureata w konkursie dla najlepszego piłkarza listopada poznamy w piątek 8 grudnia.
Choć sam Helik notuje liczby w ofensywie, nie przekłada to się korzystnie na sytuację zespołu w tabeli. Huddersfield lokalizuje się na ostatnim bezpiecznym 21. miejscu z czterema punktami przewagi nad strefą spadkową.
Mecze na arenie międzynarodowej powrócą do akcji dopiero w marcu. Polska stoczy najpierw półfinałowy bój w barażach o EURO 2024 z Estonią.
Należy więc obserwować rozwój sytuacji i zobaczyć, czy Probierz zechce w końcu postawić na swojego byłego podopiecznego z Cracovii. To może być dobra opcja pod stałe fragmenty gry w „szesnastce” rywala.