Być może jeszcze w poniedziałek Adam Nawałka zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Dla tego trenera będzie to powrót na stanowisko po trzyipółletniej przerwie.
Cel przed 64-latek jest jasny - awans na Mistrzostwa Świata, które na przełomie listopada i grudnia tego roku, zorganizuje Katar.
Aby mieć odpowiedni komfort pracy, były szkoleniowiec między innymi Lecha Poznań, planuje postawić w sztabie na swoich zaufanych ludzi. Zdaniem Sebastiana Staszewskiego będą to między innymi Bogdan Zając, Jarosław Tkocz, Bartłomiej Spałek oraz Remigiusz Rzepka. Rzecznikiem prasowym pozostanie natomiast Jakub Kwiatkowski.
Okazuje się jednak, że do znanej grupy mogą zostać dokooptowane nowe osoby. To przede wszystkim były reprezentant Polski Łukasz Piszczek, którego Nawałka namawia na dołączenie do swojego zespołu, a także Marcin Brosz. Ten z kolei będzie prowadził drużynę „Biało-czerwonych” do lat 19, a przy okazji może pomóc też ekipie seniorów.
Ogłoszenie nowego selekcjonera wydaje się zatem kwestią dni, a może nawet godzin.
Jeśli chodzi o kluczowe starcie drugiej kadencji 64-latka, to dojdzie do niego 24 marca. Wtedy Polacy zmierzą się w meczu barażowym z Rosjanami. Zwycięzca zagra w finale z triumfatorem w parze Czechy - Szwecja.