30-letni obrońca jest jednym z bardziej rozpoznawanych rumuńskich piłkarzy w ostatnich latach, biorąc pod uwagę jego międzynarodową karierę. Ta może zaprowadzić go do polskiej ekstraklasy, gdyż Legia planuje rozpoczęcie z nim rozmów, w przypadku gdyby nie udało się jej pozyskać Piotra Celebana.
Tamaș jest 63-krotnym reprezentantem kraju, który grał m.in. w Dynamie Bukareszt, Galatasaray Stambuł, Celcie Vigo, Auxerre i West Bromwich Albion. Bogate doświadczenie to na pewno argument, który zwrócił uwagę skautów mistrza Polski, szukających wzmocnień przed walką w europejskich pucharach.
Rumun jest jednak znany ze swojej niezbyt sportowej natury, gdyż dwukrotnie był bohaterem głośnych skandali. Pierwsza sprawa tyczy się roku 2011, kiedy przed spotkaniem z San Marino przyłapano go na spożywaniu alkoholu, przez co został zawieszony przez federację. Kara została wówczas zniesiona po trzech meczach.
Do podobnej sytuacji doszło dwa lata później, kiedy w gazetach zostało opublikowane zdjęcie pijanego Tamașa, demolującego drzwi jednego z budynków znajdujących się w Bukareszcie.